Z końcem marca Wspólne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej opublikowało raport po kontroli losowych próbek miodu importowanego do Unii Europejskiej. Okazało się, że aż 46% miodu to podróbki, czyli miód zafałszowany syropami cukrowymi!!! Z tej okazji reporterka Kobieta.onet.pl przepytała Anię co oznacza, że miód jest podrobiony, jak poznać ten prawdziwy i skąd się biorą wysokie ceny krajowego miodu.
Link do całego wywiadu: https://kobieta.onet.pl/warto-wiedziec/jak-rozpoznac-dobry-miod-pszczelarka-wyjasnia-na-co-zwrocic-uwage/3gk450r
Fragment:
Anna Rojek-Kiełbasa/Onet: W ostatnich tygodniach w mediach pojawiła się informacja, że prawie połowa miodu importowanego do krajów Unii Europejskiej to podróbki. Co właściwie oznacza termin „podrobiony miód”?
Ania Job/Pasieka „Galicja”: Rzeczywiście raport opublikowany przez Wspólne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej wstrząsnął na pewno niejednym miłośnikiem miodu. Okazało się bowiem, że aż 46 proc. losowych próbek miodu importowanego do Unii Europejskiej zawierało niedozwolone substancje. Mowa tu o różnych syropach cukrowych np. z ryżu, pszenicy czy buraków cukrowych. Są one podawane pszczołom przed pożytkiem i zamiast czystego miodu powstaje tzw. miód ekspresowy, czyli mieszanka miodu z syropem cukrowym. Jest to praktyka absolutnie niedozwolona.
Jakie warunki musi spełniać prawdziwy miód?
Prawdziwy miód to miód prosto od pszczół, z nektaru kwiatów lub spadzi – bez żadnych kombinacji. Możemy go jedynie odwirować z ramek lub wytłoczyć, odsączyć i delikatnie sklarować, by usunąć obce substancje organiczne lub nieorganiczne, jak np. resztki wosku z odsklepin. Niedozwolona jest jednak jakakolwiek ingerencja w jego skład — mieszanie z innymi substancjami, zmiany kwasowości, zbytnie filtrowanie czy przegrzewanie.
Ciąg dalszy na stronach kobieta.onet.pl pod linkiem: https://kobieta.onet.pl/warto-wiedziec/jak-rozpoznac-dobry-miod-pszczelarka-wyjasnia-na-co-zwrocic-uwage/3gk450r